Perfumy to kosmetyk, bez którego wiele osób nie byłoby w stanie się obejść. I nie, nie są to tylko Panie – Panowie także uwielbiają pięknie pachnieć. Niektórzy perfumy uważają wręcz za dodatek do stroju. Innymi perfumami spryskamy się wychodząc w lekkiej, kwiecistej spódnicy na lunch z koleżanką, a innymi, wybierając się na elegancki wieczór w czerwonej, zmysłowej kreacji. Marilyn Monroe na odpowiedź „w co najbardziej lubi się ubierać”, miała w zwyczaju odpowiadać, że w perfumy Chanel No.5 i nic poza tym.
Ale gdzie nakładać perfumy, żeby ich zapach emanował przez cały dzień?
Którą część ciała spryskać wodą toaletową, aby zapach najlepiej połączył się z naszym naturalnym zapachem? Przede wszystkim perfumami najlepiej popsikać się tuż po wyjściu spod prysznica, kiedy skóra jest jeszcze miękka i wilgotna. Wówczas, kiedy w ciągu dnia delikatnie się spocimy, zapach perfum będzie bardziej wyczuwalny. Nie powinniśmy jednak oblewać się naszym ulubionym zapachem od stóp do głów, ponieważ efekt może być odwrotny od oczekiwanego i otaczający nas ludzie zamiast chcieć się zbliżyć do źródła pięknego zapachu, będą się od nas odsuwać, gdyż zbyt intensywny, drażniący zapach będzie ich przyprawiał o ból głowy. Dochodząc do sedna, powinniśmy psiknąć się naszymi perfumami jedynie dwa razy. Jedno psiknięcie na jeden nadgarstek, a drugie na szyi pod uchem. Każde z nich należy delikatnie wsmarować, ocierając np. nadgarstek o nadgarstek. Chodzi o to, że perfumy będą najbardziej wyczuwalne, kiedy rozprzestrzenimy je w okolicy tętnicy.
Dobrą okolicą może być więc także przestrzeń za kolanem
Jednak to nie przesądza, że zapach będzie się nas trzymał cały dzień. To zależy od kilku innych czynników. Przede wszystkim, w zależności od rodzaju zapachu. Perfumy świeże, kwiatowe będą się przeważnie ulatniać trochę szybciej niż ciężkie, orientalne. Dlatego zapach róż jest nutą głowy, a zapach ambry czy piżma jest nutą podstawy. Kolejnym czynnikiem jest to, czy w naszej kosmetyczce mamy perfumy, które utrzymują się do 8 godzin, czy tańszą wodę toaletową, którą po upływie 4 godzin należy spryskać się ponownie. Ważnym czynnikiem jest też nasza własna skóra. Na skórze naturalnie tłustej zapach będzie utrzymywać się znacznie dłużej, niż na skórze suchej, w którą perfumy wsiąkną w bardzo szybkim tempie. Ostatecznie, należy pamiętać, że jeśli nie czujemy naszych perfum, to nie znaczy, że nie czują ich na nas inni. To znaczy, że perfumy są do nas dobrze dopasowane i przyzwyczajamy się do ich zapachu.